- Opóźniony rozwój ruchowy (dzieci zbyt późno siadające i chodzące),
- Nieprawidłowy sposób karmienia ( dzieci zbyt długo karmione butelką, spożywające pokarmy płynne, niewymagające gryzienia i żucia),
- Nieprawidłowy sposób przełykania i oddychania (dzieci zalewające się pokarmem, oddychające ustami a nie nosem),
- Zaburzenia słuchu (od lekkiego niedosłuchu po jego całkowitą utratę),
- Zaburzenia słuchu fonematycznego (odpowiadającego między innymi za rozróżnianie poszczególnych głosek)
- Opóźniony rozwój umysłowy,
- Nieprawidłowości w obrębie aparatu artykulacyjnego (rozszczepy podniebienia, wady zgryzu, zbyt duży język, krótkie wędzidełko pod językiem, uniemożliwiające uniesienie go do góry),
- Niska ruchomość aparatu artykulacyjnego (związana ze złymi nawykami w zakresie żywienia, „małomównością” dziecka lub spowodowana uszkodzeniem nerwów występującym np. w związku z mózgowym porażeniem dziecięcym),
- Nieprawidłowe wzorce w zakresie mówienia (rodzice lub rodzeństwo ma wadę wymowy) lub ich brak, (gdy dziecko wychowywane jest w rodzinie niesłyszącej, ale też mówiącej do niego niewiele).
Warto przeczytać
Co to są wady wymowy?
Pod pojęciem wad wymowy kryją się różne zaburzenia i wady artykulacyjne spowodowane wieloma czynnikami. Warto o tych czynnikach wspomnieć w tym miejscu z, dwóch co najmniej powodów. Po pierwsze - wyczuli to nas – rodziców na zjawiska niebezpieczne, negatywnie wpływające na rozwój mowy naszych dzieci. Po drugie, – jeżeli wada wymowy pojawi się, wówczas łatwiej będzie znaleźć jej przyczynę. To z kolei ułatwi proces terapii.
Do czynników negatywnie wpływających na prawidłowy rozwój mowy zaliczymy:
Nie wszystkie cechy mowy dziecięcej są objawem wad wymowy. Jeśli dziecko 4-letnie nie wymawia głoski „r”, jest to dla tego wieku zupełnie normalne i powinniśmy traktować ów „brak”, jako przejaw niedojrzałości. Podobnie jest w przypadku, gdy nasz 4-latek mówi „safa” lub „siafa” zamiast „szafa”. Dzieci wychowywane na wsi lub w środowiskach posługujących się gwarą (np. gwarą góralską) będą mówiły w sposób odbiegający od ogólnie przyjętych norm. Ten sposób wymowy nie jest jednak wadą wymowy i łatwo możemy sobie z tym problemem poradzić, przedstawiając dziecku prawidłowy sposób wymawiania poszczególnych wyrazów.
Wady wymowy dotyczące wadliwej artykulacji jednej lub kilku głosek określane są mianem dyslalii. I bardzo prawdopodobne jest, że taki termin zostanie użyty podczas diagnozowania dziecka przez specjalistę – logopedę. W obrębie dyslalii występują następujące zaburzenia:
- Seplenienie, czyli nieprawidłowa artykulacja głosek „s, z, c, dz, ś, ź, ć, dź, sz, ż, cz, dż”. Mogą one być używane zamiennie (kos zamiast kosz, swinia zamiast świnia, ...) lub zastępowane innymi głoskami, np. „tebula” czy „sebula” zamiast „cebula”.
- Seplenienie międzyzębowe – gdy dziecko podczas wymawiania wymienionych wyżej głosek wsuwa czubek języka między zęby. „Międzyzębowo” będą też wymawiane głoski „t, d, n”.
- Seplenienie boczne, które także dotyczy powyższych głosek. Mowa dziecka ma nieprzyjemne brzmienie. Charakterystyczny jest nieprawidłowy układ warg. Powietrze zamiast środkiem „wydostaje się” bokami ust.
- Seplenienia przyzębowe czy wargowo – zębowe, które trudno tu opisać, ale mowa dziecka brzmi „tępo”, nieprzyjemnie i budzi zazwyczaj niepokój rodziców czy lekarzy.
- Reranie (rotacyzm), dotyczy nieprawidłowej realizacji głoski „r”. Dzieci zamieniają tą głoskę na „j”, „e” lub „y”, mówią tak zwane „r –francuskie” lub zupełnie ją opuszczają. Zamiast drgania języka zauważamy drgające wargi czy policzki.
- Kappacyzm, gdy zamiast głoski „k” dziecko wypowiada „t”, opuszcza ją zupełnie lub wydobywa dźwięk podobny do chrząknięcia.
- Gammacyzm, czyli wadliwe wymawianie głoski „g”, która może być zastępowana przez „d”, opuszczana czy, podobnie jak „k”, przypominająca chrząknięcie.
- Lambdacyzm, nieprawidłową wymowę głoski „l” – zmiękczoną – „li”, mówioną bocznie czy też opuszczaną.
- Nosowanie, gdy wszystkie głoski wymawiane są „przez nos”. Mowa dziecka brzmi nieprzyjemnie, „dudniąco”. Gdy zaciśniemy skrzydełka nosa dziecko będzie miało trudności z wypowiedzeniem najprostszego wyrazu, ponieważ powietrze wychodzi cały czas przez nos a nie przez usta. Nosowo wymawiane są jedynie głoski „m, n, ą, ę”. Podczas artykulacji pozostałych głosek powietrze powinno być wypuszczane przez usta.
- Mowa bezdźwięczna, gdy dziecko zamiast „woda” mówi „fota”, „kupek” słyszymy zamiast „kubek”. Głoski dźwięczne (d, g, w, z, ż, ź, dż, dz, dź, b) są zastępowane ich bezdźwięcznymi odpowiednikami (t, k, f, s, sz, ś, cz, c, ć, p).
- Bełkot, jeśli większość głosek dziecko wypowiada nieprawidłowo, mowa jest trudna do zrozumienia. Nie mówimy o bełkocie u małych dzieci, które opanowują dopiero prawidła poprawnej wymowy. Gdy jednak stan ten utrzymuje się długo (najpóźniej do 3 roku życia), wówczas jest to już wada wymowy. Terapia mowy u tych dzieci jest długotrwała i wymagająca ogromnego wysiłku ze strony samego dziecka, terapeuty, ale także rodziców.
Kiedy mówię rodzicom o wadach wymowy, które mogą pojawić się także u ich dzieci, zawsze obawiam się, że natychmiast je wszystkie u swych pociech zdiagnozują. Zanim jednak poddacie Państwo tak srogiej ocenie mowę Waszych dzieci, zerknijcie jeszcze raz do poprzedniego artykułu. Może dziecko ma prawo jeszcze mówić „niepoprawnie”? Wszelkie wątpliwości warto jednak skonsultować z logopedą czy terapeutą mowy. Nie należy też z tym zwlekać. Im później rozpoznamy wadę tym trudniej będzie przebiegał proces rehabilitacji. Zasada „lepiej dmuchać na zimne” w przypadku mowy naszych dzieci jest jak najbardziej wskazana.
surdopedagog
logopeda – balbutolog